– było ich trochę.
Przeglądałam dziś swoje stare tweety lotnicze i uśmiałam się do łez.
Wróciły bowiem wspomnienia z lotów, które szczególnie zapisały się w mojej pamięci.
Dziś będzie więc niestandardowo: wrzucam screeny moich tweetów lotniczych, które mam nadzieję ubawią i Was.
Miłej lektury! 🙂